Doniesienie trafiło do iławskiej prokuratury kilkanaście dni temu. Jak nas poinformował prokurator rejonowy Jan Wierzbicki, sprawa została zarejestrowana, a teraz policjanci będą sprawdzali, czy faktycznie doszło do popełnienia przestępstwa.

Magdalena Woś (36 l.) od września jest nowym komendantem Straży Miejskiej w Iławie. Zastąpiła na tym stanowisku Andrzeja Masicę (57 l.). Wcześniej przez lata pracowała w wydziale komunikacji starostwa w Iławie, gdzie w imieniu starosty wydawała decyzje administracyjne. I to właśnie z tego powodu co roku miała obowiązek informowania o stanie swojego majątku. Według donosu, od 2010 do 2013 roku zatajała fakt posiadania samochodu o wartości powyżej 10 tys. zł.

– Celowo i świadomie zatajała fakt posiadania, w ramach małżeńskiej wspólności majątkowej, samochodu osobowego marki Volkswagen Bora, którego wartość na chwilę obecną wynosi ok. 12.000 zł, a w 2010 r., tj. w okresie składania pierwszego oświadczenia majątkowego, wartość tego składnika kształtowała się w kwocie ok. 17.000 zł – czytamy w doniesieniu.

Jednak należy zauważyć, że w przytaczanym okresie Woś raz wpisała w oświadczeniu wspomnianego volkswagena – w dokumencie złożonym 1 października 2010 r. W innych latach albo nie wykazywała żadnego auta, albo podawała mercedesa benz 250c z 1997 roku.

Donosiciel twierdzi, że Woś zeznała nieprawdę, za co grozi do 3 lat więzienia. Jednak zgodnie z przepisami kodeksu karnego sąd może odstąpić od ukarania, jeżeli sprawca dobrowolnie sprostuje fałszywe zeznanie, zanim zapadnie chociażby nieprawomocny wyrok w tej sprawie.

Magdalena Woś nie zgodziła się skomentować doniesienia na łamach Kuriera. Jak powiedziała, to odpowiednie organy ustalą, czy doszło do popełnienia przestępstwa.

Magdalena Woś
od kilku dni jest komendantem Straży Miejskiej w Iławie i już doniesiono na nią do prokuratury. Czy słusznie? Sprawdzą to organy ścigania